No i niestety, Panowie z wPotylicę dalej oporni na rzeczywistość fruną w jakieś bliżejnieokreślone, równoległe rzeczywistości. Tym razem powróciła sprawa z "cenzurą", jaką TVP nałożyło 2 tygodnie temu w programie Jana Pospieszalskiego.
Przypomnijmy, że wtedy rzecznik telewizji mówił, że sprawa znajdzie finał w sądzie. Myślicie, że te szuje przyznały się do czegokolwiek? Skądże znowu, dalej idą w zaparte z hasełkami "Dziennikarze wydawnictw Fratrii z zakazem wstępu do telewizji "publicznej"". Spójrzmy na treść nowego oświadczenia:
"Do momentu wyrażenia przez przedstawicieli Fratrii Sp. z o.o. i serwisy „wPolityce.pl” i „wSumie.pl” należnego ubolewania z faktu zamieszczenia haniebnych, niegodziwych, a przede wszystkim nieprawdziwych informacji, godzących w dobre imięzmarłego redaktora Turskiego jak i TVP SA - producenta „Panoramy” , Telewizja Polska SA starać się będzie w możliwie szerokim zakresie uniknąć promocji w swoich programach osób i głoszonych przez nie idei, które ściśle identyfikowane będą z wydawnictwem Fratria Sp. z o.o. bądź kontrolowanymi przez nie elementami działalności wydawniczej."
Jak bardzo trzeba być cynicznym i wyrachowanym, żeby na treść takiego oświadczenia krzyczeć "cenzura"?! Przecież mają napisane JAK BYK o co chodzi. Zamiast przeprosić (wina jest EWIDENTNIE po ich stronie) i dalej pojawiać się w telewizji, bracia Szujnowscy wolą podsumowywać je następującymi tekstami:
"Tekst ten musi budzić głębokie zaniepokojenie każdego, kto oczekuje od telewizji publicznej zachowania elementarnych zasad obiektywizmu i pluralizmu opinii."
Oraz zachęcać do "niewynikania w istotę sporu prawnego":
"Nie wnikając w istotę sporu prawnego pomiędzy podmiotem gospodarczym, jakim jest spółka Fratria a TVP S.A., wydaje się ze wszech miar niedopuszczalne, by telewizja publiczna stosowała swoistą cenzurę dla „osób i głoszonych przez nie idei”."
Dla mnie Ci panowie (oraz całe ich środowisko, z wyłączeniem kilku wyjątków jak Warzecha, Mazurek czy Zalewski, ale to dosłownie wyjątki) już ostatecznie przekroczyli granicę przyzwoitości, która wcześniej pozostawała poza zasięgiem nawet GazWybu i TVN24. Od tej pory już oficjalnie nimi gardzę bez możliwości poprawy. Giertych miał jednak rację, chujowa stabilizacja spod znaku PO > awanturnictwo i spiskowanie w imię "prawdy" spod znaku PiS. Ci pierwsi udają i kłamią kilkanaście (kilkadziesiąt?) razy mniej.
Komentarze